poniedziałek, 3 lutego 2014

Mój teatrzyk, moje zwierzęta..



I będę je sobie wsadzać gdzie chcę, kiedy chcę i za ile chcę.

Mam dystans do życia i swojej seksualności.
Bawię się seksem i przekraczam własne granice.

To tyle w temacie kaczek. Nie życzę sobie komentarzy. Mój cyrk, moje zasady.

Muzykę do striptizu skompletowałam sama, poświęcając na to dwa wolne wieczory.
Dlatego śmieszą mnie laski które bezczelnie kopiując ją ode mnie twierdzą, że to "ich muzyka".

Na SU wchodzę coraz rzadziej.
Kiedyś to był miły i zabawny sposób na spędzenie czasu.
Teraz za sprawą dziwnych komentarzy "modelek" bywa nieprzyjemnie a nie po to zakładałam ten profil.

Ale nie myślcie że tak łatwo mnie "wygryziecie"


Chcesz mnie zobaczyć na żywo i pogadać?
Klikaj tu

Jestem też na zbiorniku:
Kliknij jak chcesz pogadać

Brak komentarzy: